No i mamy 18 listopad... Dni są coraz krótsze, powietrze chłodne, czasem nawet nie przyjemne, a oślepiające nas słońce to coraz rzadszy widok. Jednak nie próżnowałem i starałem się wykorzystać każdy słoneczny dzień.
Jakiś czas temu wymieniliśmy się z kolegą sprzętem. Ja dostałem Canona, a on wziął jednego z moich Nikosi (oczywiście tylko na jakiś czas). Trochę zwątpiłem w możliwości, a szczególnie w kolorystykę mojego aparatu i myślałem o jego wymianie, ale najpierw postanowiłem to sprawdzić.
A jak to zrobić? Oczywiście przetestować w praktyce, więc zabrałem Sarę na sesję:) Wybieraliśmy się na długie, różnorakie spacery, podczas których pocykałem trochę fotek na tle rozmaitych krajobrazów. Po dokładnym zapoznaniu się z Canonem stwierdziłem, że to nie dla mnie, a Nikon znów mnie "zauroczył":) Odzyskałem w wiarę w swój sprzęt i teraz wiem, że nie wymieniłbym go (przynajmniej nie teraz).
Canon :(( 4 zdjecie z Nikona ! :D
OdpowiedzUsuń